metody p​ł​ukania żo​ł​ą​dka melioracja osobna

by uroruro

/
  • Streaming + Download

     

1.
2.

about

wrocław 15.07.2023 koncert odjeżdżającego pociągu kotła zmęczone stopy umęczone głębokie warstwy miłoszyce mieszam emocje przypuszczam przepuszczam przez wszystkie komory żółtodziób proporczyki na wstecznym opowieści bladość przeciążona smażę się w piekle zachowując ostrożność śpięnieśpię komu to potrzebne światło dreszcz znikający punkt w majestacie prawa grzyby po i przed deszczem nierówne litery żmigród jest jak twoje brodawki omawiane przez analityka dziób schody zapadnia stacja docelowa auchwitz stemple dźwigary legendarne tysiące przepięknych kobiet przepuszczone przez maszynki do mielenia mięsa śpią zmyślone w muszelkach gęstych robakach delfin skręca pustelnia to mnie wyraża muzycy improwizujący są przerażający noc dzień plama wybite tapczany obietnice a kto wyrzuca dziś śmieci obierki rabaty tajemnice opóźnienie tego pociągu nijak się ma do zamieszek w 1968 roku ściśnij ramiona zbadaj oddech jeśli to się nie zazębia to z całą pewnością bardziej się gmatwa mały francuz obecnie mieszka w portugalii na ręcznikach marii w izolacjach pod siedzeniem zdejmują strop z pracowni i nie ma gdzie się podziać światło pod kocami trawniki w ciepłych lodowatych czapkach wyłączając się jak wrocławski rynek w lipcu przed północnym obchodem dzikich duchów obudź się śpiewała jeszcze rok temu groby przewrócone wybite niebo wystarczy trochę pyłu by wszystko mocno odjechało wszystko można będzie zobaczyć inaczej leśne układy po przekątnych wariata śmierć bolszewicka generatory niemocy wiszą jak strzelanina na świętym hotelu to przecież nie ta uszczelka zatem nie wiercę dalej tematu ludzie się starzeją o miliony lat w dwie sekundy obrażają się na siebie rozchodzą się ich drogi a naciągane teorie zwiększają liczbę narodzin moja pacha prawa daje więcej potu od tej lewej a oprócz tego cały ten proces jest lekko za bardzo profaszystowski cześć co słychać wiesz nic stoję mało oddycham ale nie mogę się przewrócić ponieważ ta karta na której wypisane moje życia została nie wiedzieć przez kogo wyrwana gołębie bredzą na przesłuchaniach mało tego broniący swego doktoratu człek jest pospolitym skurwielem strzałka leci w dół skrzyżowanie mruga na węglowodany kawałki asfaltu pęcznieją i zjadają linie ciągłe bezsensowne riffy algorytmy tych co żyją na ryj krzywy nie miewają wysypek czy trudnej choroby jaką jest łuszczyca pana zająca pik pik słuchaj nachyl się bardziej i wypij całe jezioro anilana jęczy a w tym momencie klawiatura zanurzona jest w przekleństwach sam jestem kutas melioracja osobna po kres życia na ziemi prawie do końca mojego tajemną misę trzymać będę w sekrecie co w jej środku jest tylko moje na rzecz poprawy warunków życia w afryce dam dyla zniknę bezpowrotnie tylko całą wodę wypiję tęsknię za nocnymi rozmowami z nim kimkolwiek jest jeśli tylko pięknie śpiewa te całe alikwoty niespełna czterominutowe słońce zakrywa swoim ciężarem wszelkie zadupie ten facet to śmieć ta facetka także niechaj żyje nam każde spóźnienie punktualność buduje totalitaryzm rzekł pewien mędrzec i wyrzekł się siebie włóczyłem się z tobą na traktorze będąc ujarkafu fujarkafu zdystansowany w stooosunku od do trybunału w hadze problem jest taki że bez narkozy astronautyki smalę cccccccholewki do lenina z za noża doskonała nagle prośba jest skierowana do kosiarki ja kumkujący kocham nicość ślamazarnie takie ciche piękno przeszywające ludzi wystających jem celofany przez śniadanie czuwam nad przepaścią kolorowaną bez oczu tworzę dokument bez tytułu numerowany z betlejem łupie w kolanach czasem wolno się pisze ta opowieść chociaż wcale mniej nie jest przez to zagmatwana odpływam przez co boli mnie bardzo napierdala wręcz ścięgno achillesa lewe przeciery kanały do wyprawiania aut na światy inne parkometr bez oczu przypadkiem jest wyjątkowo trudnym wiatrak się kręci zaklęciem kupuję szczegóły dotyczące siebie dezaprobata nos na kwintę bulgotanie inżynierii przysiady pomruki wydechy słowa się pchają beznadziejnie a nagle przychodzi nie wiadomo skąd i dlaczego moment krytyczny wiosła lamentują w krzyżowym ogniu pytań subtelnych worek wrzeszczy na całe gardło przyczajone kolczuga potem się zalewa jednocześnie oświadczając że od tej chwili nie chce służyć tym celom do których została wymyślona chce wrzeszczeć protest songi w podziemnych przejściach tymczasem masło wybiera się z rodziną na basen dziecięca przygoda ręczniki czepki olejek do opalania mesjasz by się uśmiał nie robi jednak tego ponieważ zbyt długo czekał na wiadomość sprytnych sióstr ze lwowa popijając kawę za kawą bez pośpiechu w tym czasie słuchał jakiegoś electro z wybrzeża nogi ma zawsze brudne boso chodzi po instalacji wszystko go martwi najbardziej martwi pełno ma blizn siniaków nie ma co jeść co pić zmyśla na poczekaniu wersję dla prasy i dla olbrzymów kończy piątą bryłę od końca chwyta się za serce zamiast nas zbawić sam się odrywa i umiera przypadkiem umoczony klejnoty pana z jamy obawy wszystkich bliskich bladych przed ułaskawieniem przez milicję zmuszającą poddanych do onanizowania się do utraty przytomności to sterta bzdur mój ster rowerem jestem w golfie pod szyję z wyperfumowanym odbytem wiszącym na politycznym gwoździu słowik głaszcze parę słabych słów jest mistrzem pomyłek ucieka wstecz idzie w świat szukać nowych metod płukania żołądka pod podeszwą sznurówki wyciekają architektonicznym sensem wiążą wszystko ze wszystkim długimi czarno białymi łańcuchami są to wysokiej klasy pieluchy które dały się w długie rozmowy z dziećmi kwiatami saniami wewnątrz największego kryzysu w historii państwa tego państwa pianka w kawie przywołuje na myśl zmiany w mojej gonitwie myśli jest mniej uciążliwa bardziej fioletowa ten kolor daje ową łagodność na przecięciu ulic dorzecza bólu anakonda zamyślona i tak jest od dawna czy jestem przed wawelem czy przy toruńskim zamku jeden chuj przed sobą nie ucieknę jazz spotyka się z wieloma innymi rzeczami nowości awangardowej literatury co to jest powieść awangardowa zły szeląg opowiastka dydaktyczna obrażanie się na siebie wszystko po trochu nieistotne nieistotne nieistotne nowocześnie przecinek pada na jezdnię nie ma już co zbierać która jest godzina nierozłączność pod redakcją konsekwencji mechanizmów niektórzy piszą inni zabijają są też tacy o których nic nie można powiedzieć nowe media sztuka charczy sztuka dyszy jest odwołana patrz punkt drugi siódmy i przedostatni regulaminu syf się ciągnie za nami zanik centrali coś na kształt butli z gazet przeoczenia naprawdę czegoś arcyważnego brudno i po awangardzie korzeń dopracować przełom wyrąbać w ludziach zatrzeć ślady należy udowodnić swoją polityczną przynależność poprzez szersze rozstawianie nóg spacery i chodzenia na basen i ciągłe szukanie korka by spuścić wodę potem wystarczy światło zgasić i partia rozwiązana gardło podcięte bajka niewymyślona sadzone jaja i płatki górskie pogoda jest różna perkusja brzmi upiornie jestem mocno niezadowolony obgryzam paznokcie z nerwów rodnych elementów kaczek siks analfabetów zdziczałych norweskich kopiastych przystanków więcej i więcej linii maszinota operacji plastycznych wznowienia programu dla ludzi nerwowych z zamiłowania nie bez znaczenia jest również to może tamto lubię to co narwane nie przemyślane urwane i nie ma ani twojego ryja ani zapachu a ta twoja żona ta to jest dopiero pojebana w złym sensie obrażalska jak mój kuzyn tomasz od cioci haliny i wuja leona mieszkali wtedy w tórowie ale wynieśli się do francji konkretnie do rybnika po ciotce altówka została dynda cały czas na klamce nieoczywisty splot poszukiwanie innej drogi niż ta co się kończy zaczepia nieznajome babki feministki wyzywa ich przedramienia na pojedynek słowny wydostaje się na powierzchnię ekscytujące wertepy cisza spokój owieczki bez wiatru śmieci ze środka pamięci język się wyczerpał nochal nosek nowych jakości nie do zrealizowania głośnik różnie myśli bardzo ostrożnie się wypowiada nie tylko w sprawach basu mocne słowa o festiwalu teatralnym po co dlaczego obojętnie jak ale sztuka wiąże się zawsze z pieniędzmi nic mi to tego oni się kłócą debatują gdybyśmy zamienili zwaśnionym koryta było by podobnie tylko aż miszmasz samotny zapadający się w uzależnienie autodestrukcja dzika niespokojność dzwonki przekroki skryte bo zalęknione brakuje śmietany w sklepach na wykresach występuje nadal z niej to właśnie produkują amunicję do straszliwych czołgów z liści i złych zachowań mniejszych krzewów dekonstruktorzy dotychczasowego na granicy jako automat źrebaków w wielkich ilościach opalają się po prostu i mają na wszystko wyjebane jak wielu ludzi oni podobnie postępują gniją im odbyty zanikają lecz zbyt wolno coś orbitę uszkodziło kalejdoskop zapiski eksperymentalne rozwidlające się krzyżujące zapętlające w nikłym świetle wielogłosów w oprawie miękkiej ze skrzydełkami opowieści o szczątkach ludzkości modułach upodlenia kultura wyrzutów sumienia zwykła rozmowa zawsze coś tworzy fragmentuje złe zakończenia w sprawie przeszkadzania w wykonywaniu aktu religijnego kształtowania się i funkcjonowania kościelnej awangardy szukania nieoczywistych rozwiązań krakowskich badaczek niemożliwego dna w wersji kanonicznej wykorzystując olbrzymie lustra gesty oraz zdolność do dematerializacji wymiany skojarzeń nadaniu sprawom szerszego biegu test został wykonany a różnice nas kształtują wydają po raz pierwszy częstotliwość performatywne archiwum teatru jednostki wytwarzanie archiwum przy użyciu magla gestów grubego ziarna a także szarego papiery toaletowego chodzi tutaj o stary model ogólnie dostępny tylko w latach 80-tych za seks w toalecie szybkościowy do chmur i z powrotem taki z krzykiem nie nazwane nie uchwycone wymiany spojrzeń taniec cierpliwość powołanie jedna osoba nie mogła powstać z rozmów bo takie sam ze sobą nie liczone są ani przez boga ani przez obcych luki i nieścisłości w hybrydowym obłędzie nie wiele wiem włączony do akt sprawy przeczekany przemilczany spacerujący w otchłani spóźniony na adapter co odleciał już jak moczowa cewka w centralnej azji liczę zęby dzielę na te co muszą zostać i te co mogą zostać wybite raz na jakiś czas trzeba się napierdalać choćby ze sobą samym trochę pieprzu i pretensji gotowe niektórzy nie myślą stając się dla innych prawdziwym cierpieniem jak pewien lokator ze spadającej windy albo pokoiku wysuniętego o trzy i pół metra od krawędzi bloku ale jeśli się jest i czujesz w sobie siłę to jest w porządku a jeśli masz wątpliwości to one rozrosną się do gigantycznych rozmiarów kiełki długie radiowe fale leżak okulary przeciwsłoneczne wypoczynek pełną gębą napisane przez uroruro latem 2023 a precyzyjniej siedemnastego i osiemnastego lipca pipca dupca lawenda smok poza wstępem rzecz jasna ten przyszedł wcześniej lecz na próżno przeszedł obok nie zatrzymał huknął z całej epy wyparował czy coś w tym rodzaju

credits

released July 21, 2023

license

all rights reserved

tags

about

uroruro Poznań, Poland

ala ra fo ra ba
ala ra fo ra ba
ala ro fa ra ba
ala ra fo ra ba
ala ra fe ra ba

ala ra fo ra ba
ala ra fo ra ba
aly ra fo ra ba
ala ra fo ra ba
ala ra fo ru ba

contact / help

Contact uroruro

Streaming and
Download help

Report this album or account

If you like uroruro, you may also like: